Wielu Polaków budujących lub remontujących dom w Danii, sprowadza materiały budowlane z np. z Polski.
W Polsce, Szwecji lub Niemczech mogą one być czasami nawet o połowę tańsze. Ale na dłuższą metę nie zawsze jest to opłacalne.
Polskie materiały budowlane w Danii
Co do zasady, wszystkie materiały budowalne, które są zatwierdzone do użytkowania w Unii Europejskiej, są dopuszczone również na rynku duńskim i muszą posiadać znak jakości – CE.
Duńskie prawo budowlane nie zawsze dopuszcza jednak możliwość użycia materiałów budowlanych, pochodzących z innych krajów.
Materiały budowlane dostępne w Danii muszą spełniać szereg norm dotyczących jakości, m. in. przeciwpożarowych, przeciw wilgoci, szczelności, ochrony środowiska, zdrowia i bezpieczeństwa użytkowania.
Jeśli używasz materiałów, które nie spełniają duńskich standardów narażasz się na to, że:
- w przypadku wystąpienia awarii lub uszkodzenia, trudniej będzie Ci zgłosić reklamację i żądać naprawy – ma to znaczenie przy dużych i drogich inwestycjach, np. położenie dachówki. Firma z Polski może po prostu odmówić przyjazdu do Danii w celu usunięcia wady lub z góry wyłączyć swoją odpowiedzialność za wady poza terenem Polski
- gwarancja i ubezpieczenie domu mogą przestać obowiązywać, jeśli użyte materiały budowlane nie były właściwie użyte, były użyte niezgodnie z zaleceniami producenta lub nie powinny być w ogóle użyte w Danii, np. z uwagi na przepisy budowlane, ochrony przeciwpożarowej albo ochrony środowiska
- prace, które wymagają autoryzacji przez duńskiego specjalistę, np. elektryka lub hydraulika, nie zostaną zatwierdzone, jeśli użyte zostaną materiały, których on nie zna i nie będzie mógł potwierdzić ich zgodności z duńskimi normami
- poszczególne elementy mogą nie pasować do duńskich standardów architektonicznych, np. gniazdka elektryczne, rury itp.
Na pewno warto kupować materiały neutralne, standardowe, o których wiemy, że są takiej samej jakości i rozmiaru, jak te dostępne w Danii.
W przypadku materiałów bardziej specjalistycznych, nie warto oszczędzać i najlepiej ustalić przed ich zakupem czy można ich użyć w Danii, bo jak mówią stare porzekadła: „mądry Polak po szkodzie…” albo „af skade bliver man klog, men sjældent rig” (w wolnym tłumaczeniu – „po szkodzie jest się mądrzejszym, ale rzadko bogatszym”).